Miejsce, o którym dziś piszę, polecano mi już dawno, dawno temu. W końcu postanowiłam się tam wybrać! Czy było warto? Oczywiście, że tak. Malownicze krajobrazy rezerwatu przyrody ,,Nad Młyńską Strugą" mnie zachwyciły. Dodatkowo, jego walory podkreślała jesienna aura.
Rezerwat ,,Nad Młyńską Strugą" znajduje się na zachodzie Polski, w pobliżu granicy z Niemcami. Powstał w 1970 roku i wówczas był niewielki - jego powierzchnia wynosiła zaledwie kilka hektarów. Ale to stare dzieje, bo obecnie zajmuje ok. 140 ha i możliwe, że za jakiś czas ponownie zostanie powiększony. Nazwa rezerwatu pochodzi od rzeki Skrody, określanej także jako Młyńska Struga.
Wycieczkę rozpoczęliśmy od parkingu znajdującego się przy drodze nr 350, a dokładniej w pobliżu miejsca, gdzie Skroda pod nią przepływa. Stoi tam kilka tablic edukacyjnych, m.in. z informacjami o lokalnej przyrodzie, a także wiata ze stołem i ławkami oraz śmietnik. Zostawiliśmy samochód i ruszyliśmy na szlak.
Przez teren rezerwatu prowadzi zielony szlak udostępniony dla ruchu pieszego oraz rowerowego. Jego oznaczenia co jakiś czas widnieją na drzewach. Początkowo wędrowaliśmy ścieżką przez las gospodarczy, w którego skład wchodzą głównie sosny. W porównaniu do pobliskiej atrakcji, jaką jest mocno turystyczne miejsce-Geopark ,,Łuk Mużakowa'', na szlaku przy rezerwacie nie spotkałam ani jednej osoby.
Jaki jest przedmiot ochrony rezerwatu? Jest nim część doliny Skrody wraz z wyjątkowymi lasami łęgowymi. W tej okolicy Młyńska Struga uchodzi do Nysy Łużyckiej. Skoro napisałam o zakończeniu jej biegu, to wypadałoby również wspomnieć o tym skąd wypływa. Jej źródła znajdują się na Wzniesieniach Żarskich.
Meandrująca w wąwozie rzeka wygląda malowniczo, szczególnie jesienią. Przed II Wojną Światową, jak w wielu innych miejscach w tej części Polski, również nad Skrodą znajdował się młyn. Nosił nazwę Kutschig i poza nim umiejscowiona była tam także restauracja wraz z ogródkiem piwnym. Zajazd mieścił nawet kilkaset osób! Teraz trafić tam można na zaledwie kilka miejsc z pozostałościami po budynkach.
Na terenie rezerwatu rośnie wiele gatunków drzew, m.in. buki, dęby, lipy, graby, klony i olsze. Poza zróżnicowaną dendroflorą, mnogość wielobarwnych grzybów, porostów zrobiła na mnie duże wrażenie.
Polecam zapisać na liście miejsc ,,do odwiedzenia". Poza rezerwatem, w tej okolicy warto odwiedzić geopark wraz z pojezierzem antropogenicznym, a także Park Mużakowski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz