Długo czekałam, aż w końcu nadejdzie moja ulubiona pora roku i wszystko wokół zacznie się zielenić. Oczywiście mam na myśli wiosnę, która niestety dobiegła już końca. Z drugiej strony, gdy panuje kilka dni upałów i słońce daje się we znaki, chciałabym wrócić do jesiennej lub zimowej pogody. Kilka ostatnich miesięcy spędziłam w znajdującej się w Dolnej Saksonii Getyndze. Wybierając miasto, w którym chciałabym studiować oczywiście oprócz renomy uczelni brałam pod uwagę m.in. walory przyrodnicze otaczającego regionu. Mój pierwszy wybór padł na Kraków, co okazało się naprawdę trafne. Za drugim razem postawiłam na Getyngę. Tak samo z Miasta Królów Polski, jak i z miejscowości, gdzie znajduje się uniwersytet zwany Wylęgarnią Noblistów (ponad 40 z nich jest powiązanych z Uniwersytetem Jerzego Augusta!) w łatwy i szybki sposób możemy dostać się na górskie szlaki...
***
For a long time I was waiting for my favourite season's coming, when everything around will start to green. Of course I mean spring, which unfortunately is over. On the other hand, when there's few days of heat and the sun starts to disturb I would like to come back to the autumnal or winter weather. Last few months I spent in Göttingen in Lower Saxony. Choosing the place where I want to study, besides scientific reputation, I considered i.a. nature of surrounding region. My first decision was Kraków and it turned out right. For the second time I chose Göttingen. As well as from the City of Polish Kings and also from the town with the Georg-August-University, which is associated with more than 40 Nobel laureates, in an easy and qucik way we can get on mountains' trails...