Wyjazd tam, gdzie rozpościerają się te niezwykłe widoki był całkowicie spontaniczny. W sumie jak większość moich wyjazdów, o których piszę posty. Nie powinno to Was raczej zaskoczyć. Dzieje się tak oczywiście przez ograniczoną ilość czasu wolnego - wiadomo - studia, praca itd. Nie stanowi to jednak żadnego problemu. Jeśli tylko nadarzy się okazja, aby gdzieś jechać, to po prostu jadę. Decyzję podejmuję zazwyczaj w kilka chwil. Nie potrzebuję planowania moich wyjazdów wcześniej. Dzięki takim, nawet jednodniowym wyprawom, mogę odpocząć od zgiełku miasta, poobcować z naturą, trochę się poruszać, za czym zwykle już po dwóch dniach spędzonych w Krakowie tęsknię. Na szczęście usytuowanie Miasta Królów Polski jest jak dla mnie idealne. Nawet po niecałej godzinie podróży znaleźć się możemy na górskich szlakach. Pod tym względem Kraków przebija dwa pozostałe polskie miasta, gdzie mogłabym studiować na kierunku przeze mnie wybranym jakim jest leśnictwo. Wystarczy tych rozmyślań, wróćmy do tematu tego wpisu... Pierwszą tej zimy wędrówkę odbyłam w Pieninach, a właściwie w ich wschodniej części zwanej Małymi Pieninami. Jeszcze w XVIII wieku obszar ten nosił nazwę Gór Szlachotwskich.
***
Travel there, where all of these amazing views are located, was totally spontaneous. In fact most of my posts include trips like that. It shouldn't surprise you. It happens of course because of my limited time - studies, work etc. Luckily it's not a problem for me. When I have a chance to go anywhere, I just go there. I usually take a decision in a few whiles. I don't need to plan my travels earlier. Thanks to these even only one-day excursions I can rest from the city, spend time in nature and have a little more sport. I miss it after two days in Kraków. Fortunately, the location of the City of Kings is perfect for me. Even only after about one hour of travel we can get to mountain trails. In this respect Kraków is better than other Polish cities where I could study forestry. That's enough, let's get back to the point of the post. My first winter wander this year I took to the Pienin Mountains, actually to the Eastern part called Małe Pieniny (Little Pienins). In the XVIII century the area was known as Góry Szlachtowskie.