Ogromną powierzchnię Syberii można porównać do obszaru zajmowanego przez 40 Polsk. Nie sposób się dziwić, że na tak dużym terenie znajdują się regiony o wielu odmiennych tradycjach i zwyczajach, a nawet językach. We wszystkich rejonach możemy spróbować specyficznych potraw, w których wykorzystywane są dostępne w danym regionie dobra natury. Niektóre dania są jednak podobne na całym obszarze Syberii, a nawet Rosji. Z wieloma syberyjskimi potrawami, przekąskami spotkałam się po raz pierwszy właśnie podczas mojej miesięcznej wyprawy po tym odległym od Polski miejscu. Niektóre z nich były ładnie ujmując ,,inne" od naszych, pozostałe bardzo mi zasmakowały. A co takiego miałam okazję skosztować? Zapraszam Cię do małej kulinarnej podróży po Syberii...
***
Huge area of Siberia is comparable to 40 territories of Poland. No wonder, that there are a lot of regions with different traditions, practices and even languages. In every region we can try specific dishes, made of available nature's gifts. Anyway, some dishes are the same or similar in every part of Siberia, even in entire Russia.
***
Dishes of Siberian cuisine are often fat and caloric, appropriate to hard conditions of life. People in Siberia usually eat beef, pork, lamb and horsemeat. Reindeer meat and wild meat are also important in their diet. Students often eat chichken because it's cheap. Really popular as additions to meals are bread and mayo. Fruits and vegetables are quite expensive.
Na terenie Rosji, więc również na Syberii, bardzo często można się spotkać z pozami, tzn. z pyzami z różnymi rodzajami mięsa, a także z mniejszymi pielmieniami (odpowiednik naszych uszek) oraz mantami, z tym samym farszem. Czebureki, czyli placki z mięsnym farszem smażone w głębokim tłuszczu były bardzo smaczne i dostępne prawie we wszystkich knajpach.
***
In Russia, so also in Siberia, well known are dishes with meat filling, for example pozy, manty and smaller pielmieni. Chebureki, fried turnovers also with meat and onion filling were really tasty and we could get them in almost every eating place.
Pozy |
Czeburek (Cheburek) |
W większości lokalnych sklepów, a także w marketach do kupienia są bułki z przeróżnymi farszami, na przykład z kapustą, ziemniakami, mięsem. Nad Bajkałem mieliśmy okazję spróbować bułkę z czeremszą… Na początku myśleliśmy, że chodzi tu o czeremchę, jednak okazało się, że pod tą nazwą kryje się rzadki w Polsce czosnek siatkowaty (Allium victorialis). W okolicach Khoyto-Gol mieliśmy okazję zobaczyć tą roślinę w naturze (w poście fotorelacja z wyprawy z Khoyto-Gol do Doliny Wulkanów możecie zobaczyć zdjęcia okolicy).
***
In most of local shops and markets we could buy a lot of rolls with different sorts of filling, for example with cabbage, potatoes, meat. Nearby Baikal Lake we had a chance to try rolls with ,,sibirskaja czeremsza". We thought that the filling was made of Prunus padus, but it turned out that inside there was victory onion (Allium victorialis). Nearby Khoyto-Gol we saw this plant in a forest.
Bułka z czeremszą i czosnek siatkowaty w naturze (roll with czeremsza filling and victory onion in nature) |
Sosna syberyjska (sibirskij kiedr, Pinus sibirica Du Tour) wytwarza nasiona stanowiące świetną przekąskę dla mieszkańców Syberii. Są one ogólnodostępne, smaczne i cenione. Z orzeszków kiedrowych (kiedrowyje orieszki) wytwarza się olej, pozytywnie wpływający na odporność organizmu.
***
Siberian pine (Pinus sibirica Du Tour) makes seed which are great snack for inhabitants of Siberia. They are widely available, tasty and appreciated. Siberian pine nut oil has positive influence on organism's immunity.
***
Describing Siberian cuisine we can't forget about fishes. Siberia's inhabitants eat a lot of fishes. They prepare them in various ways. In Baikal Lake there occurs Baikal omul- I wrote about it in my other posts. It's one of the most delicious fishes I've ever had. Baikal omul has the best taste quickly after bringing it out from water, prepared in the evening on fire.
Omul bajkalski (Baikal omul) |
Potrawy Jakutów są specyficzne, nie każdy by się na nie skusił. My, Europejczycy, jesteśmy przyzwyczajeni raczej do gotowanych, pieczonych, smażonych mięs-tam wygląda to zupełnie inaczej. Aby skosztować jakuckiej kuchni wybraliśmy się do restauracji z tradycyjnymi potrawami znajdującej się w Jakucku. Na początku podano nam coś typowo jakuckiego. Nie wiedziałam co to może być, więc chętnie po to sięgnęłam-lubię poznawać nowe smaki. Okazało się, że była to surowa, mrożona wątroba źrebaka-tamtejszy przysmak. Nie mogę powiedzieć, że było to smaczne... Było to coś innego, jednak nie jestem przekonana do rarytasów tego typu, tym bardziej, że spożywam mięso raczej w innej postaci. Jako przystawkę dostaliśmy mrożoną surową rybę, tzw. stroganinę. Tym razem było już lepiej, po przyprawieniu solą i pieprzem ryba okazała się być smaczna. Miała delikatny smak, który jak najbardziej mi odpowiadał. Zupa, którą dostaliśmy po przystawce składała się głównie z masła, przypominała trochę naszą zasmażkę i była niezwykle tłusta. Daniem głównym było smażone mięso z renifera, ziemniaki i żurawina. Danie to było smaczne. W końcu było to coś przygotowanego ,,po naszemu", bez mrożonego i surowego mięsa ;)
***
Yakutian dishes are specific, not everyone would like them. We, Europeans, are used to eat mainly cooked, roasted, fried meat-in Yakutia it looks differently. To try cuisine of Sakha we went to restaurant with traditional dishes in Yakutsk. In the beginning they served us something typical Yakutian. I didn't know what excactly it was, so I wanted to try it- I like to know new tastes. It turned out that it was raw, frozen foal's liver-Yakutian delicacy. I can't say that it was tasty... It was something different, but I'm not a gourmet of this type of dishes, all the more I eat meat in other forms. As a appetizer we got raw, frozen fish-stroganina. It was a better dish, I didn't expect that after adding salt and pepper it will be really good. It had nice, delicate taste. After appetizer they served us a soup consisting mainly of butter. It was similar to roux nad was extremely fat.Roasted reindeer meat, potatoes and cranberry, our main dish, tasted the best during this evening. It was prepared similar to our way of preparation, without frozen and raw meat ;)
***
Inhabitants of Siberia and generally of Russia really like tea (,,czaj"). Years ago, Russians prepared it in samovars and now they do it in a way similar to ours.
Oprócz tego w ciągu dnia ludzie często sięgają po produkty mleczne. Niektóre z nich można spotkać także u nas, gdyż wiele mark dostępnych jest na całym świecie. Podczas Jakuckiego Nowego Roku Ysyach próbowałam kumysu-sfermentowanego kobylego mleka. Ma ono specyficzny smak, na pewno nie każdemu będzie to pasować. Zapach także ma dość intensywny.
***
Furthermore Siberian people often eat dairy products. Some of them we can get in every part of the world. During Sakha New Year-Ysyach-I tasted koumiss-fermented mare's milk. It has specific taste, not everyone will like it. It's smell is also intensive.
W sklepach dostępnych jest sporo przekąsek w postaci suszonych ryb i owoców morza. Chipsy mają smaki inne niż te polskie, m.in. dostać tam można chipsy krabowe, krewetkowe i wiele innych.
***
In shops there are a lot of snacks made of dried fishes and seafood. Chips also have other tastes, for example crab, prawn taste and much more.
Follow me:
Wszystko bym chętnie zjadła :D hehe
OdpowiedzUsuńMam podobny pogląd jak widzę nowe potrawy :D
Usuńz chęcią zwiedziłabym ten region, albo chociaż jego część (ze względu na olbrzymią powierzchnię). Dużo mięsa jedzą, czyli z głodu bym tam nie umarła :D
OdpowiedzUsuńPatrząc na ogromną powierzchnię Syberii mogę stwierdzić, że zwiedziłam jej zaledwie fragment.Mam nadzieję, że jeszcze tam wrócę. Pozdrawiam :)
UsuńZ przyjemnością przeczytałam Twój post o kuchni syberyjskiej. Moja babcia urodziła się na Syberii, ale w tych dobrych czasach, kiedy to Polacy wyjeżdżali do carskiej Rosji w poszukiwaniu dobrze płatnej pracy. Mój pradziadek był geodetą i pracował przy budowie m.in. kolei syberyjskiej a moja prababcia uczyła w szkole. Moja babcia czyli córka pradziadków zawsze z uśmiechem i z błyskiem w oku opowiadała mi o targach, bazarach i potrawach z tamtego rejonu świata. Umiała wyczarować fantastyczne dania, niektóre przepisy w mojej kuchni stosuję do dziś.
OdpowiedzUsuńKumys próbowałam w Tunezji, rzeczywiście ma oryginalny smak. Mleko kobyły jest niesamowicie słodkie i tłuste, więc i napój z niego jest niepowtarzalny. Babcia wspominała mi, że podczas mrozów, mleko ( nie tylko kobyle), było sprzedawane na miseczki, tak jak nasze lody w supermarkecie.
Pozy na zdjęciu kojarzą mi się z gruzińskimi czinkali - ten sam kształt pierożka, a czebureki jest to tatarski specjał. Jak widać kuchnie wymieszały się... i bardzo dobrze.
Smacznego :)))
Bardzo miło czytało mi się Pani komentarz :) Na Syberii miałam okazję spotkać ludzi z polskimi korzeniami. Ciekawy pomysł z tym mlekiem. Dużą przyjemność sprawia mi wysłuchiwanie takich ciekawostek z życia ludzi w innych rejonach świata. Pozdrawiam.
UsuńCzeburek to ja bym zjadła nawet teraz :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńOj nie chcialabym mieszkac na Syberii! Moj organizm chyba nie bylby szczesliwy z tak tlustych potraw :)
OdpowiedzUsuńMi również by to nie odpowiadało, ale lubię próbować nowych rzeczy:)
UsuńUoo - nie wiedziałam, że tam takie rarytasy. Syberia mocno nas pociąga przyrodniczo. Zobaczymy kiedy uda nam się postawić stopy (i obiektywy) w tych rejonach :).
OdpowiedzUsuńPolecam! Naprawdę warto się tam wybrać :)
UsuńSyberia jest wspaniała, historia i polityka trochę nam chyba krzywi jej obraz ale ja zostawiłam tam kawał serca. Co do jedzenia, to pozy faktycznie jak dla mnie są takimi buriackimi chinkali (tylko to gruzińskie smaczniejsze wg mnie ale to może sprawa przypraw:)).
OdpowiedzUsuńCzeremchą natomiast dzieci zajadają się na potęgę. Podobnie z jagodami, czyli z naszymi poziomkami. Są przepyszne.